Jeżeli miasto Chorzów nie pomoże Niebieskim, czeka ich spadek do czwartej ligi a nawet upadłość. Brzmi znajomo? Ruch Chorzów po raz kolejny znalazł się w ogromnych tarapatach. Tym razem klub potrzebuje piętnastu milionów złotych. Od miasta chce dziesięć. Prezydent Kotala mówi: mamy dwa. Możemy znaleźć trzeci, ale nie więcej.
- To jest wszystko na co dzisiaj miasto stać. Przed rokiem udało się znaleźć 18 milionów. Nie wyobrażam sobie, żeby miasto było jedynym podmiotem, do którego zawsze zgłasza się zarząd klubu - mówi Andrzej Kotala.
Andrzej Kotala apeluje do wszystkich właścicieli Ruchu Chorzów o proporcjonalne zaangażowanie. Zaznacza, że miasto ma tylko 20% udziałów w klubie.
- Nie taka była nasza intencja by być głównym sponsorem klubu i jego głównym ratownikiem. Naszą intencją było wsparcie i pomoc. (…) Nie powinniśmy być jedynymi, którzy ten klub ratują - dodaje prezydent Chorzowa.
Ruch Chorzów przyznaje, że wnioskowana kwota jest niezbędna dla dalszego funkcjonowania klubu. Blisko 5 milionów potrzebne jest na spełnienie wymogów licencyjnych. Pozostałe 10 milionów ma zapewnić przetrwanie do sierpnia.
- Miasto Chorzów bez Ruchu stanie się jednym z mało znaczących punktów na mapie kraju - mówi Witold Jajszczok, rzecznik klubu.
Zdaniem rzecznika Niebieskich to nie jest prośba o pożyczkę, ale propozycja biznesowa. Miasto ma zainwestować 10 milionów złotych, pozostałe 5 milionów zapewnić ma prezes Janusz Paterman oraz osoby z nim związane.
- W ubiegłym roku miasto hojną ręką dało 18 milionów złotych i rozumiemy tę wstrzemięźliwość. Jednak oczekujemy innego podejścia - dodaje.
Na czwartek zaplanowano spotkanie radnych z Zarządem klubu. Od ich decyzji zależy czy środki przeznaczone na promocję będą mogły zostać przeznaczone na wykupienie akcji Niebieskich. To jedyne rozwiązanie dla klubu, który z powodu zaległości wobec ZUS i Urzędu Skarbowego nie będzie mógł otrzymać środków na popularyzację sportu.
Prezydent Kotala przyznaje, że w przyszłorocznym budżecie jest wpisana kwota na budowę nowego stadionu przy Cichej. Podkreśla, że miasto nie będzie w stanie dofinansowywać klubu i budować nowego kompleksu. Konieczność przekazania kolejnej transzy na funkcjonowanie Niebieskich może przekreślić szanse na nowy stadion.
Więcej na temat
#chorzów #porozumienie #Ruch Chorzów #Andrzej Kotala #Janusz Paterman #ultimatum #problemy finansowe #Ruch spadnie do 4 ligiRuch Chorzów z nowym prezesem
Rada Nadzorcza Ruchu Chorzów wybrała nowego prezesa.Nie cieszył się długo "prawkiem". Wpadł pijany za kółkiem
19-latek stracił prawo jazdy zaledwie kilka dni po tym, gdy odebrał je z urzędu po egzaminie.Najtragiczniejsza noc tej zimy
W Chorzowie i Zabrzu zamarzli dwaj mężczyźni. Można było tego uniknąć?Chorzów: Miasto odbierze żywą choinkę
Akcja zbiórki drzewek rusza 28 stycznia.Policja namierzyła podejrzanego o spowodowanie śmierci 34-letniego tyszanina.
Kolejny weekend będzie bardzo mroźny.
Skoczek z Wisły najlepszy wśród biało-czerwonych. Jedyny na podium.
Jaki jest sekret długowieczności pani Bronisławy?
Kierowca audi wjechał w pieszych przechodzących na pasach.
Trwa przegrupowanie sił przed eurowyborami. Marek Balt jednym z kandydatów do europarlamentu.
Durczok o Biedroniu: Piękna robota. Szkoda, że dla Kaczyńskiego
Śmiertelnie groźna grypa w woj. śląskim. Zmarło już 14 osób!
Gify na Walentynki. Wyślij drugiej połówce!
Kartki na walentynki 2019. Daj swojej drugiej połówce!
Hit internetu prosto z Sosnowca. Internauci: "Mistrzostwo", "Chęciński zaorał"